...

IO: Singiel już bez Polaków

Kategoria: Turnieje za granicą - Igrzyska Olimpijskie / 07 Sierpnia 2016

Wang Zeng Yi/foto by ITTF

Wyświetleń: 2781

Komentarzy: 25

Tagi:
Wang Zeng Yi
Jakub Dyjas
Igrzyska Olimpijskie
RIO

Igrzyska Olimpijskie w Rio już bez naszych singlistów. Wczoraj odpadły Panie, dziś Panowie. Wszyscy skończyli zmagania na drugiej rundzie. Czy tylko na tyle nas stać? Jeżeli dla nas będzie sukcesem sam awans na Igrzyska, to nie warto nic zmieniać. Natomiast, jeżeli chcemy osiągać "małe" sukcesy, to w sztabach szkoleniowych musi nastąpić radykalna zmiana.


REKLAMA Czytaj dalej

wyniki 2. rundy:
SHIBAEV Alexander RUS - DYJAS Jakub POL 4:0
WANG Zengyi POL - TOKIC Bojan SRB 2:4


Ilość komentarzy: 25

M napisał:
07 Sierpnia 2016
IP: 91.222.73.*
żadna nowość

Jerry napisał:
07 Sierpnia 2016
IP: 83.20.0.*
A więc nasi czołowi zawodnicy, w tym nadzieja polskiego TS, trenująca w jednym z najlepszych europejskich ośrodków, przerżnęli z zawodnikami na pewno dobrymi, ale nie wybitnymi, chociażby tylko w skali europejskiej. Jeżeli tacy przeciwnicy jak Szibajew czy Tokic mają być przeszkodą nie do przejścia, to nie dziwmy się, że taką grą nie zainteresują się media, ani tym bardziej poważni sponsorzy, a to oznacza stabilizację w marazmie.

Krzych. napisał:
07 Sierpnia 2016
IP: 89.172.67.*
Najwyższy czas na zmiany.
Dziadki na emeryturę!
Czas zreorganizować cały związek, począwszy od działaczy przez trenerów szkolących.

Ping napisał:
07 Sierpnia 2016
IP: 94.254.239.*
Strasznie mało sukcesów. Wygrana w 1 rundzie z zawodnikami znacznie słabszymi. W II rundzie nikt nie ugrał nic. Grzybowska przegrała z kretesem, druga pani gładko z zawodniczką od niej słabszą. Mężczyźni też nic nie ugrali.
PS
Słyszałem wypowiedź p. Grzybowskiej o doskonałym przygotowaniu. Na pewno tego nie było.

Trener napisał:
07 Sierpnia 2016
IP: 37.249.48.*
Czas na zmiany,Kompromitacja w singlu.Cały Zarząd z Prezesem do wymiany !!!

Siedem napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 94.254.227.*
Aj tam aj tam ,no i co ze przegrali ,ale prznajmniej wycieczke zycia do Rio miało kilka osob. XU KAI i reszta towarzycha byliscie na plaźy w Copacabana.

M napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 91.222.73.*
i co wam da zmiana zarządu itp ? nagle będziemy w stanie wygrywać z chińczykami haha ?

nie srebro, nie napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 89.231.110.*
I po Igrzyskach, wynik tych występów był do przewidzenia, tzn. obojętnie jaka nacja by nie grała pod flagą białoczerwoną to i tak był to kiepski występ.
Czy to wada ludzka, czy systemowa, kto by nie wpadł w tryby polskiej myśli trenerskiej, to i tak skończy co najwyżej na 2 rundzie.
Czy na pewno taki skrót jest uprawniony, przecież Jakub Dyjas jest jak najdalej od polskiej myśli szkoleniowej, może w jego przypadku potrzeba dłuższego oderwania?
Zaklinanie, połajanie, układy nic nie poprawią w naszej grze, trzeba przerwać tą nieudolność, i zmienić wszystko, pożegnać się z etatowymi reprezentantami, gdyż to nie daje nic, a wręcz szkodzi. Orzełka trzeba wywalczyć, a nie dostać po znajomości.
Trzeba zbudować polską szkołę trenerską, ograniczyć ?sportową adopcję? bo na bezrybiu i rak rybą.
zaczerpnięte z innego portalu

Ping napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 94.240.37.*
Do nie srebro nie
Na olimpiadę pojechała najlepsza reprezentacja. Z tym, że najlepsi zawodnicy grają za mało w świecie. Wynika to zapewne z braku pieniędzy, ale kilku najlepszych zawodników (w tym młodzików i juniorów) musi jeździć wszędzie. Sytuacja, gdy czołowe kadetki (z dużym potencjałem) nie mają zapasowej rakietki to dramat.

Do Jerry napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 94.240.37.*
Szibajew zrobił ogromny postęp i przegrana z nim nie przynosi wstydu. Źle wygląda natomiast wynik 0:4 Dyjasa i Grzybowskiej. Chińczycy przegrali z zawodnikami z gorszym rankingiem i to jednak łatwo. Chyba za mało kontaktu z czołówką światową. Polska liga jest za słaba. Podsumowując słabe przygotowanie. Może deble i drużyny zmienią tą ocenę.

anonim napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 79.191.241.*
Drużyny skończą po 0:3 w pierwszej rundzie ...

kibic napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 195.114.180.*
A ja wierzę, że w drużynie bęedzie medal

anonim napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 79.191.241.*
Taa, Japońców ograją... W szachy chyba...

chinczyk napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 213.131.184.*
Chinczyk aut z polskiej kadry .bo wstyd a w wywiadzie mowil spokojnie ogram tokica gralem z nim wiele razy i przegralem raz.

Piachu napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 89.78.184.*
A ja powiem tak... Wang Zeng Yi miał przeciwnika w swoim zasięgu(Tokic), ale pod koniec wysiadły mu nerwy i skończyło się to szybką utratą dwóch setów i niepomyślnym zakończeniem meczu...
Dyjas jak dla mnie zaprezentował się bardzo dobrze, zagrał z bardzo dobrze dysponowanym Rosjaninem(23 miejsce w rankingu ITTF, przypominam, że Shibaev zagrał piękny mecz przeciwko Timo Bollowi - prowadził 3:2 i przegrał 3:4).
Zabrakło troszeczkę szczęścia, może spokoju w końcówkach setów, tak czy tak wszystko to bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Dlatego zawodnika(Dyjasa)...
A na koniec chciałbym poprosić o odrobinę obiektywizmu... nie mamy zawodników klasy "światowej" tylko takich na 90-50 miejscu w rankingu światowym i wyniki na olimpiadzie to potwierdzają... Tokic jest zawodnikiem w naszym zasięgu, ale Shibaev to troszeczkę wyższy poziom(w UMMC byle kto nie gra...)
Jak dla mnie Panowie potwierdzili swoje miejsce w światowym tenisie stołowym i występ był po prostu średnio udany - szału nie ma, ale płakać też nie ma co...

obiekt napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 89.73.127.*
Akurat działaczy to się nie ma co czepiać. Skoro zawodnicy i trenerzy głośno mówili, że mieli super przygotowania, z których są zadowoleni to znaczy, że działacze wykonali swoje zadanie najlepiej z całej naszej pingpongowej ekipy. Działacze są od załatwiania kasy na przygotowania, a reszta od trenowania i grania. Skoro granie poszło słabo to pewnie i trenowanie pozostawia wiele do życzenia.

kibic napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 95.160.74.*
Dyjas jeszcze pokaże co potrafi to młody gracz a Wanga teraz powinni zatrudnic jako trenera kadry naszych młodych tenisistów

Jerry napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 83.23.109.*
A słynny Timo Boll właśnie pożegnał się z singlami. Przegrał z Aruną Quadri 2:4, więc w tym świetle "dobry wynik" Szibajewa z Bollem wcale aż tak bardzo nie błyszczy. A tak w ogóle to czy ktoś się zastanawia jak to jest, że zagraniczni zawodnicy zwykle na najważniejszych zawodach pokazują swoją najwyższą formę, a nasi grają jak zwykle i w dodatku lepsza forma przeciwników zawsze ich zaskakuje? Tak-czy-siak, obecni trenerzy kadr co mogli dobrego wnieść do gry kadrowiczów, to już wnieśli i więcej nie są w stanie. Dlatego jeżeli ten poziom i takie wyniki wszystkich zadowalają - to SUPER! Ale jeżeli chciałoby się więcej, to pora pomyśleć o daleko idących zmianach w sztabach szkoleniowych, żeby zmienić sposób szkolenia. Bez tego nie doczekamy lepszych czasów. No i pora zauważyć, ze w Polsce takich trenerów na miarę oczekiwań wobec kadry po prostu nie ma.

Jerry napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 83.23.109.*
Natomiast teraz klubowy kolega Jakuba Dyjasa, Hugo Calderano o rok młodszy od Jakuba, gra w czwartej rundzie z Mizutanim i wcale nie odpuszcza, stawiając wysoko poprzeczkę Japończykowi. Gdy to piszę, jest 3:2 w setach dla Japończyka.
Nie mówmy sięc, ze 21 lat to za mało i Dyjas ma jeszcze czas, bo jak tak będziemy podchodzić do sprawy, to miną lata szybciej niż się ktokolwiek spodziewa, Jakub zbliży się do sportowej emerytury i będziemy mieli kolejny "niespełniony talent" w historii polskiego TS.

aIX napisał:
08 Sierpnia 2016
IP: 79.191.241.*
Jeśli chodzi o Bolla to nie był on wcale słaby to Aruna gra rewelacyjnie. Wcześniej ograł Chuanga Chie Yuana 4:0 a w pierwszej rundzie znanego u nas w lidze Wang Yanga 4:1...

nie srebro, nie napisał:
09 Sierpnia 2016
IP: 89.231.110.*
Wynik Quadri Aruna, zawodnika z Nigerii dowodzi, że nie tylko Chiny, i Europa dominują w tenisie stołowym. Igrzyska Olimpijskie są takimi zawodami że może wydarzyć się wszystko. Potwierdzają to występy tenisistów ziemnych, ze zdecydowani faworyci odpadają z teoretycznie słabszymi od siebie.
Jedna wspólna cecha tych zdarzeń to taka, że wygrani dają z siebie wszystko, a nawet więcej, bo Olimpiada to takie zawody w których startuje się raz na 4 lata, i nie wiadomo, czy na następnej się wystartuje.
Czy Polacy grali tak jak by to był jedyny start, raczej wątpię, bliżej jestem formuły: nic się nie stało, a właśnie się stało, bo nasi co niektórzy zawodnicy pokazali, że nie są przygotowani mentalnie do takiego startu. Ani Li Q, ani Wandzi nie wykazali determinacji w swych pojedynkach, wykazywali irytację, że przeciwnik jest lepszy od nich. Tak się nie wygrywa na Olimpiadzie. Czy Polscy zawodnicy dali z siebie wszystko, Jakub Dyjas, czy Katarzyna Grzybowska, jeżeli chodzi o Jakuba Dyjasa, to według mnie brakuje mu przygotowania szybkościowego i siłowego, oraz taktyki, co do Katarzyny Grzybowskiej, ona osiągnęła już wszystko pod okiem obecnych trenerów, jej brakuje świeżego spojrzenia na jej grę, bo według mnie ma jeszcze rezerwy by być lepszą, ale nie w tym układzie, w tym układzie to jest maks co może osiągnąć.
Przed nami występ drużynowy, czy mogę na cos liczyć, może na nieliczne sety, bo nie na partie, czy mecz, ale mogę się mylić (mam taka nadzieję).

Joe napisał:
09 Sierpnia 2016
IP: 84.130.15.*
Dyjas przegral z Szibajewem ten przegral z Boll?m, Boll przegral z Aruna, Aruna przegra 100 % z Ma Long

Jerry napisał:
09 Sierpnia 2016
IP: 83.20.51.*
Za to Kim Song I, po pokonaniu Kasi Grzybowskiej, odprawiła już z kwitkiem Kasumi Ishikawę a przed chwilą również Yu Mengyu 4:2. Zapowiada się niezwykle ciekawy pojedynek półfinałowy pomiędzy Kim a Ding Ning i wcale nie odważyłbym się postawić wszystkiego na Chinkę. Patrząc z tej perspektywy, to ogranie Kasi było dla Koreanki jedynie małą rozgrzewką, podczas której nawet się specjalnie nie spociła.

Joe napisał:
11 Sierpnia 2016
IP: 84.130.15.*
dzisiaj o 15:00 oraz o 16:00 Polfinaly
Ma Long - Jun Mizutani
Władimir Samsonow - Jike Zhang,
Moja prognoza: w finale Zhang Jike nie zdola obronic tytulu z Londynu z roku 2012.
Mistrzem olimpijskim zostanie Ma Long

pozdrowienia z Hanoweru

picuś napisał:
11 Sierpnia 2016
IP: 37.47.173.*
Trzeba Grzybowską wysłać do niemieckiej Bundesligi albo chińskiej ewentualnie koreańskiej. Inaczej nie urośnie więcej i zawsze będzie na granicy 1, 2-giej rundy IO. A stać ją na więcej zdecydowanie wg mnie. Ma potencjał. PZTS pomóżcie jej i polskiemu TS. Z Dyjasem podobnie. Fajnie byłoby mieć swojego, rodowitego zawodnikaczki klasy światowej. Import trenerów czy podnoszenie poziomu polskiej ligi przez import zawodników nie sprawdza się.

Zostaw komentarz

antispam image

Uwaga: Włączona jest moderacja komentarzy, może to
spowodować wyświetlenie Twojej wiadomości z opóźnieniem.