...

WR degraduje, Prezes PZTS anuluje - Toruń się odwołuje!

Kategoria: Liga profesjonalna - Ekstraklasa / 01 Lutego 2014

Wyświetleń: 5454

Komentarzy: 79

Tagi:
ekstraklasa
PZTS
WU Chih-Chi
WR PZTS
KST ENERGA-MANEKIN Toruń

Coraz więcej ciekawych wydarzeń dzieje się w Polskim Związku Tenisa Stołowego. Najpierw Wydział Rozgrywek PZTS wyrzuca z rozgrywek ekstraklasy zespół KST ENERGA-MANEKIN Toruń, chwilę później Prezes PZTS dopuszcza ten sam zespół do rozgrywek do czasu rozpatrzenia odwołania drużyny z Torunia. Każdy może się bronić, ale przy takich dowodach? Jest sens?

O co chodzi? Chodzi o występ zawodnika WU Chih-Chi w rozgrywkach chińskiej 1. ligi, na co WR PZTS ma namacalne dowody. Wu zagrał w lidze chińskiej w czasie trwania rozgrywek ekstraklasy. Drużyna z Torunia rozegrała w tym czasie cztery mecze z Wu w składzie, co skutkuje (po trzech walkowerach) automatycznie wyrzuceniem z rozgrywek i degradacją do 1. ligi.

WR PZTS swoje, Prezes PZTS swoje, a Toruń walczy. Czy coś wywalczy?



REKLAMA Czytaj dalej



decyzje WR PZTS:
Decyzja nr 1/2014 Prezesa Zarządu PZTS o czasowym dopuszczeniu drużyny KTS ENERGA-MANEKIN Toruń do rozgrywek Superligi mężczyzn
Decyzja nr 46/2013/2014 Wydziału Rozgrywek PZTS ws. weryfikacji wyników meczów Superligi mężczyzn z powodu udziału w meczu ligowym zawodnika nieuprawnionego
Decyzja nr 47/2013/2014 Wydziału Rozgrywek PZTS ws. w sprawie anulowania decyzji nr 040/2013/2014
Decyzja nr 48/2013/2014 Wydziału Rozgrywek PZTS ws. w sprawie uznania klubu sportowego za nieuprawnionego do współzawodnictwa sportowego
Decyzja nr 49/2013/2014 Wydziału Rozgrywek PZTS ws. w sprawie weryfikacji wyniku meczu I ligi mężczyzn grupa południowa

 


Toruń, dnia 1 lutego 2014 r.

KST Energa Manekin Toruń
Ul. Międzymurze 2
87 – 100 Toruń
Działający przez:
Krzysztofa Piotrowskiego – Prezesa
Mariusza Chojeckiego – członka Zarządu


Pan
Paweł Gąsiorski
Redaktor Naczelny
Magazyn Polski PingPong
PGMOBILE
ul. Jasnogórska 26/202
42-202 Częstochowa

W związku z ukazaniem się na stronie www.ping-pong.com.pl/news artykułu pod tytułem: „WR degraduje, Prezes PZTS anuluje” na podstawie art. 31a ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. (Dz.U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) wzywamy Pana do opublikowania sprostowania o treści:

Nieprawdą jest, że drużyna KST Energa Manekin Toruń została wyrzucona z rozgrywek Superligi mężczyzna na sezon 2013/2014. Nieprawdą jest, że Prezes Zarządu PZTS dopuścił w/w Klub do udziału w rozgrywkach Superligi mężczyzn na sezon 2013/2014.

Decyzja Przewodniczącego Wydziału Rozgrywek PZTS orzekająca o wykluczenie Klubu z rozgrywek Superligi mężczyzn w sezonie 2013/2014 nie jest ostateczna. Odwołanie zostało złożone. Zgodnie z Regulaminem Rozgrywek PZTS na sezon 2013/2014 do czasu rozpatrzenia odwołania przez organ II Instancji Klubowi przysługuje nadal prawo udziału w rozgrywkach. Decyzja Prezesa PZTS nie jest warunkiem dopuszczenia Klubu do dalszego udziału w rozgrywkach, ponieważ Klub takiego prawa prawomocnie nie został nigdy  pozbawiony.

Nieprawdą jest, że zawodnik KST Energa Manekin Toruń zagrał w lidze chińskiej w czasie rozgrywek Superligi mężczyzn 2013/2014. Brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających tę okoliczność. Brak jest podstaw do wykluczenia KST Energa Manekin Toruń z rozgrywek Superligi mężczyzn w sezonie 2013/2014.

Uzasadnienie
W artykule pt. „WR degraduje, Prezes PZTS anuluje”  z dnia 1 lutego 2014 r. opublikowanym na portalu www.ping-pong.com.pl zawarliście Państwo informacje, jakoby drużyna KST Energa Manekin Toruń została wyrzucona z rozgrywek Superligi Mężczyzn w sezonie 2013/2014, zaś Decyzją Prezesa PZTS, udział drużyny w tychże rozgrywkach został przywrócony. Zawarliście Państwo informacje nieścisłe. Decyzja Przewodniczącego Wydziału Rozgrywek PZTS nie jest decyzją ostateczną. Nie posiada rygoru natychmiastowej wykonalności (przepis punktu 18. 1. Regulaminu Rozgrywek PZTS) w przeciwieństwie do kary finansowej (16.4.3 Regulaminu Rozgrywek PZTS). KST Energa Manekin Toruń po wydaniu Decyzji przez Przewodniczącego Wydziału Rozgrywek PZTS jest nadal uprawniona do gry w rozgrywkach drużynowych Superligi mężczyzn PZTS na sezon 2013/2014, do czasu rozpatrzenia odwołania. Prezes Zarządu nie mógł swoją decyzja dopuścić ponownie drużyny KST Energa Manekin Toruń do rozgrywek, ponieważ Klub nigdy takiego prawa nie utracił wobec braku ostatecznej decyzji o dyskwalifikacji.

Nadto zawarliście w swoim artykule nieprawdziwe sugestie, jakoby istniały dowody potwierdzające grę naszego zawodnika w rozgrywkach ligi chińskiej w czasie rozgrywek Superligi mężczyzn. Zawodnik KST Energa Manekin Toruń Wu Chih Chi nie grał w lidze chińskiej, a Wydział Rozgrywek PZTS nie dysponuje żadnymi wiarygodnymi dokumentami potwierdzającymi tę okoliczność. W związku z opublikowaniem nieprawdziwych informacji wzywamy Państwa do opublikowania sprostowania o treści jak powyżej albo do usunięte w/w artykułu.

W przypadku nieopublikowania sprostowania bądź usunięcia tego artykułu rozważymy skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego, co narazi Państwa na znaczne koszty tak sadowe jak i adwokackie.

Krzysztof Piotrowski Mariusz Chojecki

załączniki:
odwołanie
uzupełnienie odwołania

 


Komentarz redakcji:

Według KST Energa Manekin Toruń:
Nieprawdą jest, że drużyna KST Energa Manekin Toruń została wyrzucona z rozgrywek Superligi mężczyzna na sezon 2013/2014. Nieprawdą jest, że Prezes Zarządu PZTS dopuścił w/w Klub do udziału w rozgrywkach Superligi mężczyzn na sezon 2013/2014.

Patrząc na fakty i dokumenty Polskiego Związku Tenisa Stołowego (w załączeniu na górze tego artykuły), do tego cytując decyzję WR PZTS nr 46/2013/2014 Wydziału Rozgrywek PZTS ws. weryfikacji wyników meczów Superligi mężczyzn z powodu udziału w meczu ligowym zawodnika nieuprawnionego: "W związku z czterokrotnym nałożeniem na klub sportowy kary regulaminowej w postaci walkowera dla drużyny przeciwnej zgodnie z pkt 16.3.2 Regulaminu Rozgrywek Polskiego Związku Tenisa Stołowego na sezon 2013/2014 drużyna KST ENERGA-MANEKIN Toruń zostaje wykluczona z rozgrywek drużynowych Superligi mężczyzn w sezonie 2013/2014 z prawem uczestniczenia w rozgrywkach drużynowych 1 ligi mężczyzn w sezonie 2014/2015.".

oraz

cytując decyzję nr 1/2014 Prezesa Zarządu PZTS o czasowym dopuszczeniu drużyny KTS ENERGA-MANEKIN Toruń do rozgrywek Superligi mężczyzn: "Prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego dopuszcza drużynę KTS ENERGA-MANEKIN Toruń do rozgrywek drużynowych Superligi mężczyzn do czasu rozpatrzenia przez Zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego odwołania KTS ENERGA-MANEKIN Toruń z dnia 27 stycznia 2014 roku od decyzji 046/2013/2014 WYDZIAŁU ROZGRYWEK POLSKIEGO ZWIĄZKU TENISA STOŁOWEGO z dnia 23 stycznia 2014 roku w sprawie weryfikacji wyników meczów Superligi mężczyzn z powodu udziału w meczu ligowym zawodnika nieuprawnionego.".

Pytanie brzmi, kto ma rację? Czy Toruń został wykluczony i przywrócony do rozgrywek ekstraklasy, jak twierdzi WR PZTS i Prezes PZTS, czy nie został wykluczony, następnie przywrócony, jak twierdzą włodarze toruńskiego klubu? Kto ma rację?


Ilość komentarzy: 79

prezes napisał:
01 Lutego 2014
IP: 82.145.221.*
to jest polska. nie ma czegoś takiego jak decyzja prezesa. musi być uchwała zarządu! jakas bzdura. niech żyje prezes

Viceprezes napisał:
01 Lutego 2014
IP: 83.16.16.*
Ty Prezes zapoznaj się ze STATUTEM, pozdrawiam najkłótliwsze ze wszystkich środowisk.

abc napisał:
01 Lutego 2014
IP: 89.71.18.*
Halo,halo nie zapominajmy o drużynie z jarosławia,w której gra nieuprawniony wandzi.Jarosław powinien być wywalony z ligi. Oj będzie się działo...

a napisał:
01 Lutego 2014
IP: 31.42.16.*
Jakby nie sprowadzali samych obcokrajowców do superligi nie byłoby problemu a tak to sami sobie winni jak wolą obcych niż Polaków wypieprzyć ich z ligi za taką postawe haniebną.

TS napisał:
01 Lutego 2014
IP: 83.21.82.*
A czy pod którąkolwiek z tych decyzji WR lub Prezesa jest chociażby podpis jakiegoś radcy prawnego, nie mówiąc już o pełnej opinii?

TS napisał:
01 Lutego 2014
IP: 83.21.82.*
Bo to co się dzieje to radosna twórczość amatorów, którzy nawet nie rozumieją własnych przepisów wewnętrznych.

TS napisał:
01 Lutego 2014
IP: 83.21.82.*
To tylko pokazuje, że bez skierowania sprawy na drogę sądową i wprowadzenia komisarza do PZTS z tej pętli bezprawia nasza dyscyplina się nie wydostanie, a zalatujące amatorszczyzną działania poszczególnych przedstawicieli tylko pogłębiają problem zamiast go rozwiązać. Niestey, nie wystarczą same dobre chęci, trzeba jeszcze mieć pojęcie o przepisach prawa i ich stosowaniu w praktyce.

Alien napisał:
01 Lutego 2014
IP: 89.79.36.*
rzadko się odzywam - ale tak na zdrowy rozsądek bym chciał zapytać :

Czy intencją przepisu, że dopiero trzeci walkower skutkuje wykluczeniem z rozgrywek - nie jest to, że jeśli ktoś gdzieś przekroczy przepisy - to żeby było dla niego ostrzeżenie ?
I żeby ten ostrzeżony świadomie dalej działał - i jak świadomie dalej będzie łamał przepisy - to wrzuca się drugiego i trzecie walkowera - i wtedy bye bye ?
Kompletnie nie znam sytuacji - ale hipotetycznie jest możliwe, że Toruń nie wiedział o grze Chińczyka w chinach. A jeśli tak - to czemu oni po takim czasie ponoszą taką karę ?
czy nie powinno to być uznane jako jeden walkower - bo przecież decyzja jest jedna w jeden dzień - a to, że dotyczy ona 4 meczy w mojej ocenie bardziej kompromituje WR niż Toruń.
Można znajdźmy jakieś zdarzenie sprzed 3 lat - i wywalmy jeszcze kogoś innego z rozgrywek. LUDZIE !!! przecież takie wykroczenie powinno być odnotywane w ciągu kilku dni - a nie po pół roku !!
Dajcie mi klub - a znajdę na niego paragraf ...

do Aliena napisał:
01 Lutego 2014
IP: 176.97.95.*
Toruń znał sytuację i nie podjął żadnych kroków, Ostróda była w podobnej sytuacji i zastosowała się do regulaminu.Pozdrawia m

A napisał:
01 Lutego 2014
IP: 31.175.243.*
... do Regulaminu, którego zapisy i sposób uchwalenia jest sprzeczny ze Statutem. Pozdrawiam.

do A napisał:
01 Lutego 2014
IP: 176.97.95.*
Spróbuj stworzyć własny Statut, na pewno będziesz miał rację. Pozdrawiam

Alien napisał:
01 Lutego 2014
IP: 89.79.36.*
do alien : tak jak napisałem - nie znam wszystkich faktów.
Co stało na przeszkodzie - żeby parę dni po pierwszym meczu w którym grał chińczyk - wsadzić walkower ?

weryfikacja napisał:
01 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
kilkukrotne zmiany weryfikacji wyników meczów superligi to jakaś farsa i matactwo najpierw wszystkie mecze były zweryfikowane ok , następnie w trakcie I rundy mecze z udziałem chińczyków zaznaczono na czerwono (w toku) następnie ponownie zweryfikowano ok i tak zakończyła się cała I runda, a od dzisiaj mecze z udziałem Torunia zweryfikowano (źle) dla czego tylko Torunia i dlaczego dopiero teraz

czkamyk napisał:
01 Lutego 2014
IP: 89.72.68.*
W lidze żużlowej można grać w dwóch różnych ligach.
Na zdrowy chłopski rozum- dlaczego nie pozwolić grać w tenisie stołowym gdzie są marne pieniądze na wypłaty.
Staszek-jak widać M.P. trochę zaspał by dać wcześniej walkower.
Gorsze dla mnie są osoby działające w t.s. a nie mające pojęcia o nim.

Marek P napisał:
02 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
to żerująca na biednych klubach i dzieciach gnida ,krętacz i świnia działa w sposób perfidny i podstępny opowiadając wszystkim swoje fanaberie siejąc zamieszanie ,najpierw nadając na poprzedników że doją kasę teraz sam doi i to w potrójnych wymiarach miejmy nadzieję że wyprowadzą go z Mokotowskiej w kajdankach

Łódź napisał:
02 Lutego 2014
IP: 93.105.207.*
Tu jest odwrotnie. II liga Polonia Białogon kielce 3 walkowery, WGiD weryfikuje I kolejkę i wyklucza drużynę z rozgrywek(zgodnie z regulaminem), a Zarząd przywraca ją do gry.

* napisał:
02 Lutego 2014
IP: 31.0.51.*
Toruń może spać spokojnie. Zarząd nie zrobi krzywdy swojemu członkowi zarządu. To nie bezbronna Gorzowia.

stzp napisał:
02 Lutego 2014
IP: 37.30.81.*
Gdyby autor komentarza od redakcyjnego, oraz haiterzy zdobyli się na przeczytanie w skupieniu 2 pism Manekinu ? Toruń, to być może na sprawę spojrzeli by zupełnie inaczej;
Z treści pism odwoławczych wyłania się obraz krajowego związku sportowego który zarządza rozgrywkami sportowymi niezgodnie z prawem, gdzie na podstawie plotek, skrawków ?ubrudzonego papieru kiblowego? podejmuje się strategiczne decyzje dotyczące funkcjonowania rozgrywkami ligowymi. Na którymś z portali wspominano, że te decyzje noszą znamiona manipulacji wynikiem sportowym, pytanie kto na tym skorzystał, lub miał skorzystać, bo na pewno stracił klub z Torunia (czy tylko on jeden). Czy w PZTS zagnieździł się ?pingpongowy fryzjer?, i kto nim jest. Jeżeli przyjrzymy się decyzją WR z ostatniego roku, to na pewno dostrzeżemy nie równe traktowanie klubów, np. kluby z Mazowsza ?Hals? 3 walkowery za udział nieuprawnionego zawodnika, brak kary wykluczenia, ?męski Nadarzyn? 10 walkowerów za udział nieuprawnionego zawodnika, brak kary wykluczenia. Szczególna łaskawość, zrozumienie, czy zmowa. Pomijamy sprawy gry bez licencji zawodników z Ostródy, i innych klubów, podobno w wyniku niedopatrzenia administracji PZTS. Bzdura.
I najważniejsza sprawa czy WR PZTS posiada jakieś umocowanie prawne do podejmowania jakiś decyzji finansowych, do jednoosobowego decydowania o byciu klubu. Z treści odwołania, a szczególnie z jego uzupełnienia wynika, że coś z tymi uprawnieniami jest nie tak, i to grubo nie tak. Czy to nie jest podstawa do żądania powołania komisarza w związku?.
Co robi komisja rewizyjna PZTS, czyżby jej członkowie byli tak samo umoczenie, czy bezwolni w swoich kompetencjach.
Marek Przybyłowicz jawił się jako uzdrowiciel, jednak okazał się ?szarlatanem?? i to boli, bardzo boli.

kibic napisał:
02 Lutego 2014
IP: 31.0.51.*
Wydaje się być niemożliwe aby M.Przybyłowicz wydał decyzje bez posiadania ewidentnych dowodów (jak pisze Toruń). Ktoś tu kłamie. Sprawa jest prosta.
Zarząd chce anulować decyzję WR (układy) i decyzja prezesa jest tego wstępem. To już może być uzgodnione z pozostałymi członkami zarządu. Panu Piotrowskiemu krzywdy nie zrobią. Tylko po co była ta cała zadyma??

dsr napisał:
02 Lutego 2014
IP: 195.242.129.*
Skaczecie ,skaczecie WW.robi swoje i śmieje się na sląsku sprzedaje, sprzedaje i ok i smieje się i śmieje !!!!!!!!!niech tenis stołowy pnie się w górę a my do piwnic.pozdrawiam

. napisał:
02 Lutego 2014
IP: 31.61.140.*
O co chodzi z tą Polonia ?

do stzp napisał:
03 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
Fakty pokazują, że mamy do czynienia z fryzjerstwem w polskim tenisie stołowym i najprawdopodobniej na czele fryzjerów stoi Pan Marek Przybyłowicz.Pytani e kto jeszcze jest w jego zespole. Czy Prezes Waldowski od sprzętu do tenisa stołowego. Może ksiądz z Jarosławia, a może wiceprezes PZTS Tadeusz Czyczel z Ostródy. Zgodnie z regulaminem, za udział zawodników nieuprawnionych do gry drużyn tych dwóch ostatnich panów nie powinno już być w superlidze, a są. Nie ma natomiast Gorzovii, której przewinienie było nieporównywalnie mniejsze.Tu na pewno miało miejsce strzyżenie jednak na zgoła inne fryzury.

. napisał:
03 Lutego 2014
IP: 31.42.16.*
W Jarosławiu rządzi Dziukiewicz to on ściąga samych obcokrajowców a wypieprza Polaków dlaczego tak haniebnie robi czyż sam nie jest Polakiem wstyd.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
na decyzje WR przysługuje odwołanie do Zarządu i tak tu się stało (tak samo w lidze łódzko-świętokrz yskiej). Nie Prezes a zarząd może weryfikować decyzje WR.
Proponuję dla większości lekturę w postaci Regulamin Rozgrywek.

Do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Czytałem regulamin(lozts.lodz .pl). Chodzi o to, że Zarząd podejmuje decyzje niezgodne z regulaminem. Jeden raz drużyna nie przyjechała na mecz, dwa razy zawodnik nie miał badań. WGiD weryfikuje mecze jako walkower, ale udział w meczu zawodnika nieuprawnionego nie wyczerpuje zdaniem Zarządu znamion "oddania meczu walkowerem".
Pytanie, czy Zarząd może pojąć decyzje wbrew regulaminowi rozgrywek.

do prawnika napisał:
03 Lutego 2014
IP: 195.114.180.*
Tylko dlaczego to się ciągnie ponad 3 miesiące??
Ciekawe nie??

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
Zawodnik ( 23 lata) musi posiadać badania lekarskie, ale jeżeli z różnych względów nie może ich okazać na żądanie sędziego to sędzia decyduje o rozegraniu meczu, obligując zawodnika do udokumentowania posiadania badań w określonym czasie.
Jeżeli tego nie zrobi, jest zawodnikiem nieuprawnionym.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
Na wszystkie wnioski stron, które nie zostały rozstrzygnięte w terminach zawartych w regulaminie służy zażalenie.
W sprawie ligi II łódzko-świętokrz yskiej, sprawa wycofania drużyny z rozgrywek toczyła się z urzędu, z nie na wniosek drużyny wnioskującej.

do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Gdzie jest tak napisane, że sędzia obliguje zawodnika do udokumentowania badań w późniejszym terminie? A jakby zawodnik w czasie meczu zszedł, to co wtedy? Jeżeli zawodnik nie posiada badań zgodnych z regulaminem podczas weryfikacji przez sędziego to jest zawodnikiem nieuprawnionym i mecz nie powinien się odbyć.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
a tak od strony prawnej Regulamin ŁOZTS daje wiele do życzenia !!!

*** napisał:
03 Lutego 2014
IP: 195.114.180.*
Superliga wbrew decyzji Prezesa już zweryfikowała tabelę.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
Za posiadanie badań odpowiada jednostka delegująca zawodnika na zawody. Za konsekwencje ewentualnych zdarzeń odpowiada ten uprawniony, kto w protokole meczu zapewni że takie badania zawodnik posiada.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
W regulaminie ŁOZTS nie jest napisane że zawodnik musi okazać badania sędziemu przed rozpoczęciem zawodów, a jeżeli ich nie okaże jest nieuprawnionym zawodnikiem do gry. Interpretacja zdarzenia w takim przypadku jest na korzyść zawodnika.

Do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Zgadzam się, według mnie nie jest on spójny z regulaninem PZTS. Np. 3.2 i 3.3 17.3.19

Do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Ale jest napisane, że sędzia musi je sprawdzić.
3.8 Sędzia główny jest odpowiedzialny za sprawdzenie przed zawodami uprawnień zawodników do startu w zawodach, zgodności z przepisami, używanego przez zawodników, sprzętu i odzieży sportowej oraz zgodności z przepisami warunków rozgrywania meczu

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
Sędzia sprawdził i zachował się prawidłowo.

Do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Sędzia sprawdził i zachował się nieprawidłowo bo dopuścił zawodnika do meczu.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
Zachował się prawidłowo ponieważ, osoba upoważniona zapewniła, że zawodnik takie badania posiada.

Do prawnik napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.14.195.*
Zachował się nieprawidłowo bo dopuścił zawodnika, który okazał się badaniami wystawionymi przez lekarza nie posiadającego uprawnień do ich wystawiania. I nic tu osoba, która by coś zapewniała, badania zawodnik okazał sędziemu przed meczem.

prawnik@raportk napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
W takim przypadku drużyna przeciwna powinna złożyć PROTEST zgodnie z regulaminem. Nie złożyła. Nieobecni nie mają racji

dywan napisał:
03 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
WR zamiótł w tym sezonie pod dywan brak badań lekarskich zawodników z Rzeszowa i z Ostródy oni robią jak chcą i komu chcą zupełne bezprawie

*** napisał:
03 Lutego 2014
IP: 195.114.180.*
Tematem badań odwrócono uwagę na weryfikacji Torunia. Badania to nie w tym temacie. Przeczytajcie tytuł newsa.

widz napisał:
03 Lutego 2014
IP: 37.109.39.*
Skoro pan Piotrowski pisze że nie ma dowodów na grę jego zawodnika za granicą to dlaczego wycofał go z drużyny po ujawnieniu tego faktu przez komisję rozgrywek?

Jerry napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.25.112.*
@widz: pewnie "coś w tym jest" ale prawo to prawo i tego typu domysły nie mogą być dowodem w żadnej sprawie. Widać, że te odwołania Torunia pisał jakiś prawnik i raczej zagłębił się w temat. Niestety - ma sporo racji, bo nie wystarczy dobrze chcieć, trzeba jeszcze umieć i zrobić to zgodnie z przepisami. Faktycznie, wynika z tego że WR nie ma żadnego wiarygodnego pod względem prawnym dokumentu, potwierdzającego grę Wu Chih Chi w chińskiej lidze. Tutaj "ustne doniesienia" nie mogą być czynnikiem rozstrzygającym, to po pierwsze. A po drugie: czy ktokolwiek mógłby tak na chłopski rozum wyjaśnić, jaki jest w ogóle cel wprowadzania zakazu gry jednocześnie w obcych ligach? Czemu to ma służyć?

co się dzieje napisał:
03 Lutego 2014
IP: 37.109.134.*
Dzisiaj rano na stronie Superligi była tabela z uwzględnieniem decyzji WR PZTS z opisem a wieczorem ją zmieniono na poprzednią. Możr ta liga nie powinna się nazywać Super ??? ?

Jerry napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.25.112.*
c.d. Uprzedzając niektóre odpowiedzi wyjaśniam, że ryzyko, iż klub polski spotka się w rozgrywkach międzynarodowych z klubem zagranicznym, który zatrudnia tego samego zawodnika, jest w końcu problemem TEGO KLUBU i TEGO ZAWODNIKA a nie PZTS-u. Mamy więc klasyczny przykład jak to obecnie PZTS walczy z problemem, który sam stworzył swoimi bezmyślnymi przepisami, których na dodatek nie bardzo umie wyegzekwować. Gdyby sprawa trafiła przed jakikolwiek sąd, to Toruń ma niemal pewną wygraną, o ile nie ma w tym jeszcze innych nieujawnionych okoliczności.

do jerry napisał:
03 Lutego 2014
IP: 37.109.134.*
Czyli wnioskujesz że Przybyłowicz podjął decyzję bez dowodów i niezgodnie z prawem??
To chyba niemożliwe. Pamiętam również jak MP grzmiał na poprzedniego Prezesa jak podejmował decyzję jaki to niedemokratyczny uzurpator a teraz jak jego chlebodawca robi tak samo to siedzi cicho.

Jerry napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.25.112.*
I jeszcze na zakończenie: jeśli WR chciałby być postrzegany jako organ profesjonalny w swoich poczynaniach, to po powzięciu informacji o grze jakiegokolwiek zawodnika polskiej ligi jednocześnie w lidze obcej, powinien niezwłocznie zwrócić się pisemnie do tamtejszego związku TS o potwierdzenie lub zaprzeczenie tego faktu. Jeżeli potwierdzenie wpłynęłoby po 7 lub więcej dniach, czyli po upływie regulaminowego terminu weryfikacji meczów, to PZTS mógłby - i powinien - najpierw cofnąć licencję a następnie wystosować do klubu pismo informujące o cofnięciu licencji temu zawodnikowi i z ostrzeżeniem, że dalszy udział zawodnika w rozgrywkach PZTS będzie skutkował walkowerami. Taka powinna być procedura, a nie na zasadzie, że ktoś podkablował kogoś i w efekcie WR po kilku miesiącach degraduje klub, nie zastosowawszy wcześniej żadnych środków ostrzegawczych. To jest jednak nie do przyjęcia. Po raz kolejny okazuje się więc, że nie wystarczy mieć racji, ale trzeba jej jeszcze dochodzić właściwymi metodami. Kto dochodzi swoich słusznych racji metodami niewłaściwymi, ten przestaje mieć rację. Przykre to, ale tak jest i musimy się z tym pogodzić, bo inaczej wdepniemy w jeszcze większe bagno niż to, z którego chcieliśmy wyjść.

Jerry napisał:
03 Lutego 2014
IP: 83.25.112.*
@do jerry: ja nie wnioskuję, ja tylko czytam odwołanie Torunia, które pisał prawnik. Znając polską rzeczywistość łatwiej jest mi uwierzyć, że Pan Przybyłowicz postąpił nieprofesjonalnie, niż że prawnik Torunia się myli i stawia Panu Przybyłowiczowi nieprawdziwy zarzut. Taki dokument potwierdzający gre Wu Chih Chi w chińskiej lidze powinien być integralnym załącznikiem do decyzji o walkowerze, a chyba nikt takiego papierka nie widział, hę? To że Toruń "wiedział ale nie powiedział" może dowodzić jedynie tego, że chłopaki wykorzystali lukę w przepisach PZTS lub byli świadomi nieudolności WR i Zarządu PZTS. A może po prostu nie interesowali się tym z założeniem, że i tak jakoś to będzie?

*** napisał:
03 Lutego 2014
IP: 37.109.99.*
Związek pewnie ma pismo z Federacji Chińskiej potwierdzające udział zawodnika w ich rozgrywkach we wrześniu i to powinno zamknąć sprawę.

jan napisał:
03 Lutego 2014
IP: 86.111.103.*
Niestety ale odwołanie i uzupełnienie odwołania napisane przez Toruń obnaża bałagan panujący w przepisach PZTS.
Brak wiedzy w zakresie przepisów PZTS , statusu PZTS przez przewodniczącego WR PZTS ( Pana M. Przybyłowicza ) wcale nie powinna nikogo dziwić. Karierowicz , który na plecach weteranów dochrapał się stanowiska w PZTS .( Notabene Panie Marku może Pan rozliczy się przed kolegami z pieniędzy otrzymywanych za wydawane licencje weterana ( wydaje mi się , że po tych kilku sezonach uzbierała się ładna sumka). Panie Marku mniej arogancji i buty a może ponownie odzyska Pan dawny szacunek w śród kolegów. Może warto się skupić na weteranach ponieważ z tego co widzę organizowane przez Pana turnieje schodzą na psy, a liczba niezadowolonych jest coraz większa , frekwencja też nie najlepsza.

jak napisał:
03 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
w jaki sposób skontrolować Chińczyka,który zagrał w Chinach to przecież był ewidentny i najgorzej że niepotwierdzony do dnia dzisiejszego donos. grali wszyscy czytaj Wang Zeng Yi , Xu Wengliang ale Przybyłowicz swoją chorą noszącą znamiona korupcji interpretacją próbuje to zamieść pod dywan miejmy nadzieję że to mu się nie uda

wladza napisał:
03 Lutego 2014
IP: 188.146.44.*
władza absolutna deprawuje absolutnie, i tak trzymać, cokolwiek byśmy nie powiedzieli władza ma zawsze rację, a absolutna tym bardziej.

do jana napisał:
03 Lutego 2014
IP: 37.109.99.*
Odwołanie obnażające bałagan w związku napisał członek zarządu PZTS. To jakaś groteska lub pozorowana gra.

haha napisał:
03 Lutego 2014
IP: 79.163.133.*
Czyli według niektórych PZTS sam wymyślił numer spotkania, rozgrywki, datę i miejsce w których uczestniczył Wu?

do haha napisał:
04 Lutego 2014
IP: 83.21.17.*
A czy jednemu psu burek?

haha napisał:
04 Lutego 2014
IP: 79.163.133.*
Tak jak myślałem, standardowe grono internetowych szczekaczy. A nie nauczyli, że nie odpowiada się pytaniem na pytanie?

do haha napisał:
04 Lutego 2014
IP: 37.47.121.*
Może i szczekacze ale co niektórzy szczekają z sensem.

prawnik@raportk napisał:
04 Lutego 2014
IP: 83.13.200.*
PZTS oprócz "wątpliwych" decyzji powinien ujawnić dokumenty w sprawie.
Kto ma rację? Ten kto je posiada.

Acer napisał:
04 Lutego 2014
IP: 212.160.172.*
Marek zatrudnij prawnika w swoim "Wydziale". Trzeba podnieść prestiż władz Związku. Ktoś niesłusznie napisał, że ksiądz i Czyczel złamali prawo. Oni nie poszli dalej niż pozwalały im przepisy PZTS. Czyczel wystawił raz Chińczyka do meczu jako rezerwowego, i gość miał fajną miejscówkę do kibicowania kolegom i obsługi kamery klubowej. Miał prawo wpisać go do protokołu PZTS na pozycję rezerwowego bo tenże PZTS wyciągnął łapkę po opłaty licencyjne za Chińczyka i ich nie zwrócił.
Cóż może któryś z forumowych oponentów napisze doktorat na temat wpływu zakazu gry w ligach dwóch krajów na szybki wzrost rankingu zawodnika?

hm? napisał:
04 Lutego 2014
IP: 83.4.141.*
czy jest przepis mówiący, że zawodnik nie może grać w dwóch ligach jednocześnie ???
proszę o zacytowanie takiego przepisu ...
po prostu pytam bo sam nie wiem ...
z góry dziękuję za odpowiedź

marian napisał:
04 Lutego 2014
IP: 37.109.148.*
Jeśli członek zarządu pan Piotrowski uważa, że pan Przybyłowicz podjął decyzję bez dowodów i pomówił jego klub to powinien na zarządzie jako jego pracodawca postawić wniosek o zwolnienie tego pana z funkcji z uwagi na utratę zaufania. Jeśli ktoś takie decyzje podejmuje niezgodnie z dowodami i prawem to znaczy że jest niewiarygodny i nie może pełnić odpowiedzialnych funkcji. Chyba że jest inaczej lub prowadzicie sobie gierki pod publikę?

to pewne napisał:
04 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
że postawi bo wie że mataczy

kolo napisał:
04 Lutego 2014
IP: 93.105.112.*
Przybyłowicz przekręcił weteranów,teraz rozrobi Suprligę,ale szczyt jego możliwości poznamy jak zostanie Prezesem PZTS po następnych wyborach.Afera hazardowa to będzie pikuś.

do Acer napisał:
04 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
Czyczel z Krzeszewskim przy pomocy Przybyłowicza to wszystko spreparowali- bez kasy w lidze chcieli się utrzymać, ale nie zdawali sobie sprawy jakiego burdelu narobią dla środowiska tenisa stołowego

MAREK P. ;) napisał:
04 Lutego 2014
IP: 176.111.228.*
dziwne są sprawy związane z osobą Marka P. z tego co pamietam w zeszłym sezonie 2 kluby z Mazowsza tzn Hals i Nadarzyn miały więcej niż 2 walkowery za nieuprawnione starty zawodników.Dziwne że Pan Marek P.nie wykluczył tych zespołów z rozgrywek tylko pozwolił im grać dalej. To jest czysty przekręt świadczący o tym że Pan P. jest pod wpływem pewnych jednostek i nie może się im przeciwstawić. Na zadane przeze mnie pytanie dlaczego tak sie stało odpowiedź brzmiała : "to są inne walkowery" . ciekawe jakie, jak w regulaminie nie ma zapisu na podział walkowerów na ważniejsze i mniej ważne.
W tym sezonie prawdopodobnie bedzie zdegradowany Toruń, a dlaczego wobec niego nie można zastosować innego walkowera jak w przypadku klubów z tamtego sezonu.
Czy to znaczy że Pan Marek P. i Pan Jarosław A. prezes Hals razem kręcą lody na Mazowszu?
Czy to prawda że osoby z zarządu Mazowieckiego Związku odchodzą bo aż niechcą się pod tym podpisywać?
Czy to prawdo że Pan Marek P. jako kultowa postać powstał na barkach weteranów by samemu piastować wysikie urzędy w PZTS i brać za to wieksze pieniądze niż wcześniejsi włodarze?
czy to prawda że Pan Marek P. pobiera duże zasiłki za każdy wyjazd z PZTS mimo że nie ma na szkolenie?
Czy to prawda że Pan Marek P. dostał się na funkcję dyrektora biura po trupach?
Dużo mozna by jeszcze pisać o Panu Marku P ... ale kiedyś się ludzie na nim poznali i odsunęli go od władzy.Chyba MY teraz o tym zapomnieliśmy
czy pamiętacie jego donosy, to jak chciał prawowicie sprawować władzę?
jestemciekawy ile donosów teraz sam mógłby na siebie napisać ... .

*** napisał:
04 Lutego 2014
IP: 37.109.127.*
Dodaj jeszcze świński numer zrobiony Gorzovii. Panie Moczko zrób pan coś.

fryzjer napisał:
05 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
a dlaczego Pan Marek Przybyłowicz nie dał walkowerów w zeszłym sezonie dla Ostródy, Grudziądza i Grodziska za grę nieuprawnionych obcokrajowców - brak wykupionych licencji, a dał walkower za żółtą kartkę Gorzovii , a no dlatego że jest krętaczem za grubą kasę i omamił Waldowskiego i resztę tego śmiesznego Zarządu i na dzień dzisiejszy praktycznie sam zarządza związkiem,kręcąc swoje lody.To jest niezły cwaniak .Ludzie zróbcie coś bo tak dalej być nie może.Do PZTS powinno wejśc CBŚ i CBA

mEC napisał:
05 Lutego 2014
IP: 82.145.222.*
folwark zwierzęcy ... są równi i równiejsi !?

biuro napisał:
05 Lutego 2014
IP: 78.8.1.*
psy szczekają, a karawana i tak pojedzie dalej, hahahaha

zorroo napisał:
05 Lutego 2014
IP: 83.25.195.*
I tak liga zostanie powiększona przeciez Zielona Góra spaść z ligi nie może jakby to wyglądało Toruń też nie to NAJLEPIEJ powiększyC LIGę!! BRAWO

kasa napisał:
05 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
Jarosław zapłaci Przybyłowiczowi na koniec osiemnaście tysięcy za osiemnaście walkowerów

Hals napisał:
05 Lutego 2014
IP: 93.105.112.*
Przybyłowiczowi grunt pali się już na Mazowszu,poznali się na jego kłamstwach i obietnicach wyborczych.

... napisał:
09 Lutego 2014
IP: 5.173.175.*
w żadnym innym polskim związku sportowym nie ma czegoś takiego jak wydział rozgrywek który decyzją jednej osoby nakłada kary finansowe albo dyskwalifikuje klub. od tego jest komisja dyscyplinarna. i w koszykówce i w siatkówce i wszędzie.

tt_fan napisał:
13 Lutego 2014
IP: 93.154.201.*
A tak zapewne grał jego brat bliźniak. Takich nazwisk są tysiące w chińskich ligach więc jak to zweryfikować?

do tt_fan napisał:
15 Lutego 2014
IP: 31.61.131.*
To proste. Wystarczy napisać zapytanie do Chińskiego Związku Tenisa Stołowego. Co tu kombinować.

ursynowiak napisał:
15 Lutego 2014
IP: 46.169.92.*
dajta wy se spokój temu jak on sie nazywa aa! marek przybył czy po prostu prezes cwaniak i oszukaniec, ale niezły karierowicz. taki związek należało by przewietrzyc.

no własnie napisał:
16 Lutego 2014
IP: 46.170.199.*
Chiński związek nie potwierdził tych fanaberii

q napisał:
16 Lutego 2014
IP: 31.42.16.*
to ... u wystawiasz chińczyka zamiast Polaka i jeszcze pyskujesz świnio.

Zostaw komentarz

antispam image

Uwaga: Włączona jest moderacja komentarzy, może to
spowodować wyświetlenie Twojej wiadomości z opóźnieniem.